Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2018
Tłumaczenie: Maria Jaszczurowska
Ilość stron: 264
ISBN: 978-83-08-06462-7
Kategoria wiekowa: dzieci 7-12 lat
Po wypadku (na szczęście
niegroźnym) z udziałem młodszej siostry – dziesięcioletnia Funia nie tylko musi
pogodzić się z odroczeniem wyjazdu na wakacje, ale jeszcze przyjdzie jej spędzić
noc w domu nudnego i neurotycznego
kuzyna. Cała sytuacja jest ogromnie frustrująca – tym bardziej, że Funia jest zła w takim samym stopniu na swoją
młodszą siostrę, jak i na siebie – bo przecież zajście powstało trochę z jej własnej
winy. Kiedy wydaje się, że gorzej być nie może, dochodzi do kłótni i wówczas dzieje się coś dziwnego: Graham i Funia zostają przeniesieni w niezwykłe
miejsce. Jakież będzie zdziwienie dziewczynki, gdy odkryje, że wraz z kuzynem (z
ostatnim człowiekiem, z którym chciałaby spędzać czas) została uwięziona w
krainie, która jest wytworem fantazji jej młodszej siostry! Skąd Funia zna to
miejsce? To przecież świat Blopków z książeczki, którą zna na pamięć, bo wielokrotnie czytała ją czteroletniej Misi…
Kim są Blopki? To różnokolorowe stworki
działające schematycznie, gadające wierszem, trzymające się w małych odrębnych
społecznościach. Ich kraina po trosze przypomina planszę, a same Blopki mogą
skojarzyć się z kolorowymi pionkami do gry. Oprócz Blopków dzieci na swojej drodze spotkają również inne
postacie. Znalazły się tutaj bowiem zabawki, na których wcześniej (podczas awantury)
wyżyła się Funia. Dzieciom towarzyszy
zatem słonica Sonia (niegdyś maskotka, teraz trenerka personalna) oraz
plastikowa doktor Marchewka – (psycholog i doradca, a wcześniej „obiekt
przejściowy” Grahama – czyli zabawka, która pomagała chłopcu w przezwyciężaniu
jego licznych fobii). Jednak przede wszystkim trafił tu sprawca wszystkich wydarzeń – Celwony Klólik, który
od zawsze był ulubieńcem czteroletniej Misi (zawdzięcza jej swoje imię i wadę
wymowy, bowiem podobnie jak Misia – „pluszak” nie potrafi wymówić literki „r”).
Teraz Celwony Klólik przestał udawać niewinną zabawkę, zmienił się w tyrana i
despotę, uwięził króla Blopków i zawładnął ich krainą. Funia nigdy za nim nie
przepadała, a raczej szczerze go nie znosiła – a teraz musi się z nim zmierzyć…
Dzieci szybko przekonują, że znalazły
się po tej stronie, by wypełnić misję. Muszą uwolnić mieszkańców, by odnaleźć
drogę do domu. I trzeba się speszyć, zanim kraina pogrąży się w chaosie, a oni
sami ugrzęzną w niej na zawsze… Bardzo prędko zdadzą sobie sprawę, że misja
powiedzie się tylko wówczas, gdy nie tylko sami zaczną działać w zgodzie, ale
również skłonią Blopki do współpracy. To nie jest łatwe zadanie. Żeby mu
sprostać - dzieci muszą przede wszystkim przezwyciężyć stereotypowe myślenie…
Kraina Blopków, ilustracja z książki
Autorką książki o Celwonym
Klóliku jest Lissa Evans, brytyjska producentka radiowa i telewizyjna, reżyser
i autorka powieści dla dorosłych i dla dzieci. Lissa Evans jest nie tylko
wszechstronnie uzdolniona, ale również doceniana; jej filmy i seriale były
wielokrotnie nagradzane, a książki nominowane do prestiżowych nagród
literackich. Celwony Klólik – trzecia powieść dla dzieci wydana stosunkowo
niedawno (w 2017 roku) już zdążyła zdobyć uznanie krytyków. Z pewnością polskie
dzieci również pokochają jej humor i wciągającą akcję, a dorośli docenią jej
jasne i czytelnie przesłanie.
Książka przeznaczona jest dla
dzieci w wieku 7-12 lat. Nawiązuje do klasyki (przypomina nieco Alicję w
Krainie Czarów i Czarnoksiężnika z Krainy Oz), a jednocześnie jest świeża i
nowatorska. Celwony Klólik to przybrana w postać baśni przypowiastka o
charakterze terapeutycznym. Jej głównymi bohaterami są przecież dzieci, które
utkwiły we własnych światach z masą problemów (Funia nie radzi sobie z emocjami
po stracie ojca, a Graham zmaga się z fobiami związanymi z własnym zdrowiem i
bezpieczeństwem). Przygody, które przeżywają – pozwalają im owe problemy
przepracować i rozwiązać. Książka zwraca uwagę na ważną rolę, jaką odgrywają
zdrowe relacje z rówieśnikami i rodzeństwem. Bohaterowie stopniowo odkrywają
prawdę o związkach między ludźmi, uczą się zasad pracy zespołowej, a kiedy już
tę wiedzę posiądą – dowiadują się również czegoś o sobie. Baśń o Celwonym
Klóliku, a raczej o dziecięcych traumach - dostarcza rozrywki, a zarazem
zachęca do zdobywania nowych umiejętności i pracy nad sobą.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu: